czwartek, 5 kwietnia 2012

Wykluczyć byt boga - part II


Religia to tylko zjawisko i wbrew pozorom nie można tego zjawiska zaliczać do nadprzyrodzonych, nie ma w niej niczego magicznego i zjawiskowego, wszelkiego rodzaju religijne nowinki w postaci cudów to tylko zjawiska przyrodnicze, owszem czasami zdarzają się zjawiska, których nie potrafimy wyjaśnić w racjonalny sposób, należy jednak pamiętać, że dawno temu takich zjawisk było więcej i z czasem zaczęliśmy rozumieć, skąd się bierze piorun, ogień, powódź czy zaćmienie słońca.
Wyjaśniając te zjawiska człowiek w żaden sposób nie przybliżył się do boga, wręcz przeciwnie oddaliliśmy się od niego rozumiejąc, że bytu boskiego nie znajdziesz w żadnym z tych zjawisk, więc daremna jest próba udawadniania, że krzew przypomina matką boską a gdzieś tam ktoś nagle wyzdrowiał i jest to spowodowane boską interwencją, doszukiwanie się w tym interwencji boga nie uda się nigdy nikomu udowodnić.

Religia towarzyszy nam od wieków, przechodziła różne mutacje i reorganizacje, ewoluowała na tle wydarzeń historycznych i ludzkich potrzeb, od krwawej wymagającej ludzkich ofiar do ofiar zwierzęcych, a na końcu ofiary w postaci samej modlitwy. Dawne obrzędy miały na celu przekonać kult boski do sprzyjania naszemu losowi, a złożona ofiara powinna w tym pomóc. Teraz przecież zwyczajna modlitwa służy temu samemu. Jeżeli składamy modlitwy mamy do czynienia z bogiem osobowym, bo jak inaczej rozumieć idee modlitwy i próby rozmowy z bytem boskim, skoro bóg ma osobę to powinien mieć odwagę pielęgnowania swoich wyznawców.

Skoro wszystko w ręku boga to znaczy, co takiego jest w jego gestii? Zbieranie ołtarzy oraz ślepych wyznawców, nie widzę żadnego innego wpływu boga na nasze życie. Sama modlitwa tak naprawdę w żaden sposób nie łączy nas z bytem boga, to jest relacja jednostronna bez żadnego odzewu.

Religia to wspólna zależność, poleganie na swoich duchowych przywódcach i podporządkowanie się im, ateizm natomiast nie wymaga żadnej wspólnoty, ponieważ cechuje go niezależność w poglądach i niechęcią do podporządkowania się dogmatom.

Jaką korzyść daje religia? Przeświadczenie, że gdzieś po śmierci czeka nas coś dobrego, czyli sprzedają nam przyszłość, której nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zweryfikować. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz